ULUBIEŃCY... października

Drudzy ulubieńcy w tak krótkim czasie- nadrabiam zaległości. Dzisiaj chciałam Wam pokazać kilka rzeczy, które się u mnie świetnie w tym miesiącu oraz do których na pewno będę wracać. Zapraszam




1. Zbożowy peeling 

Większość zbóż świetnie sprawdzi się jako peeling do twarzy lub całego ciała dla wszystkich typów skóry. 

OWIES: jest jednym z podstawowych składników do wyrobu produktów kosmetycznych, doskonale nadaje się do pielęgnacji każdego rodzaju cery. Można go używać do oczyszczania skóry zamiast mydła i wody. Wydaje mi się, że płatki owsiane lepiej sprawdzą się niż te błyskawiczne.

ZARODKI PSZENICY: są bardzo bogate w białka, witaminy: B oraz E. Mają właściwości kojące oraz lecznicze, dzięki czemu nadają się świetnie na delikatny peeling twarzy dla osób z skórą wrażliwą oraz suchą. 

JĘCZMIEŃ: od wielu wieków uważany jest za środek upiększający, koi i wygładza szorstką skórę

MĄKA SEMOLINA: jest otrzymywana z pszenicy durum, używa się jej do robienia ciasta makaronowego (szczególnie używana we Włoszech), ponieważ jest gruboziarnista, można ją również stosować jako środek złuszczający 

PSZENICA: zawiera najwięcej białka ze wszystkich zbóż, płatki pszenne są często stosowane do maseczek i peelingów w kosmetyce



Jak przyrządzić taki peeling?
  1. wybieramy jeden lub kilka rodzajów ziaren
  2. miksujemy 1-2 łyżki do momentu uzyskania gruboziarnistego proszku (trochę przypominającego mąkę) 
  3. zmielone ziarna mieszamy z podobną ilością wody lub ulubionym żelem do mycia twarzy
  4. mieszamy do momentu otrzymania gęstej pasty o gładkiej konsystencji 
  5. otrzymaną pastę nakładamy na skórę, masujemy, następnie płuczemy letnią wodą
Jeżeli chcemy zrobić peeling całego ciała potrzebujemy większej ilości ziaren (1:1 zmielone ziarna: woda/środek oczyszczający)

2.  Maseczka z owoców dzikiej róży (przepis rosyjski)

Potrzebujemy: 20 świeżych/ suszonych owoców róży i pół szklanki wody 

Dzika róża zawiera więcej witaminy C niż cytryna, bogata jest w wapń, żelazo oraz witaminę A.

Po oczyszczeniu owoców dzikiej róży z ogonków oraz listków okwiatu, myjemy je w zimnej wodzie. Następnie tniemy owoc na pół i usuwamy nasiona. Wkładamy do małego rondelka i zalewamy wodą. Gdy woda się już zagotuje, gotujemy jeszcze na małym ogniu przez 10-15 minut.



Niestety ja posiadam tylko suszone owoce, więc dzień wcześniej namoczyłam owoce na noc, żeby zrobiły się miękkie. 

Rozgotowane owoce blendujemy, aż otrzymamy konsystencję przypominającą puree. Czekamy aż ostygnie i nakładamy na twarz. Zostawiamy na około 10-15 minut. Płuczemy twarz zimną wodą. Resztę maseczki bez problemu możemy przechowywać w lodówce. 

3. Węgiel aktywny/ Bydgoska wytwórnia mydła

30 września w Krakowie odbyły się Ekotyki. Byłam na nich pierwszy raz, nie wiedziałam zupełnie czego się spodziewać. Jedną z moich zdobyczy było mydełko z węglem aktywnym. Pierwszy raz go użytkowałam i jestem zachwycona.



Na stronie producenta możemy przeczytać "Węgiel absorbuje sebum, oczyszcza skórę, zapobiega powstawaniu niedoskonałości. To szczególny składnik ograniczający łojotok, działający przeciwzapalnie oraz oczyszczająco na skórę. Doskonale radzi sobie ze ścieraniem zrogowaciałego naskórka – jest bardzo drobnym, ale delikatnym peelingiem. Mydło węglowe pomaga dbać o cerę tłustą, mieszaną i trądzikową. Wybierany również przez mężczyzn do pielęgnacji brody."   

Skład ma bardzo przyjemny: 

  • Sodium Olivate- substancja roślinna, pianotwórcza, oczyszczająca skórę oraz włosy 
  • Sodium Cocoate- sól sodowa z oleju kokosowego
  • Aqua
  • Sodium Palmate- substancja oczyszczająca i odtłuszczająca, pianotwórcza, z oleju palmowego  
  • Sodium Communis Ricinus (Castor) Seed Oil- sól sodowa z olejku rycynowego
  • Sodium Hydroxide- wodorotlenek sodu (NaOH), związek chemiczny dopuszczony przez organizacje certyfikujące kosmetyki naturalne
  • Cannabis Sativa (Hemp) Seed Oil- olej z nasion konopi 
  • Activated Charcoal- węgiel aktywny (nie pogniewałabym się gdyby było go trochę więcej) 
  • Sodium Lactate- mleczan sodu, substancja otrzymywana z pszenicy, jako produkt uboczny fermentacji lub z mleka
  • Citric Acid- kwas cytrynowy, występuje naturalnie w przyrodzie, w roślinach i organizmach zwierzęcych, ma właściwości złuszczające, usuwa przebarwienia i rozjaśnia skórę
  • Stearic Acid- kwas stearynowy, otrzymywany z naturalnych wosków zwierzęcych lub roślinnych
Generalnie moja sucha i wrażliwa cera bardzo go polubiła, nie pojawiają mi się już nawet sporadycznie chrostki czy inne niedoskonałości. Stosuję parę razy w tygodniu. Cena regularna to 15zł, tutaj wrzucam Wam link do produktu: Węgiel aktywny

Niestety w tym miesiącu to już wszystko. Nie miałam czasu na próbowanie innych rzeczy, wydaje mi się jakby ten miesiąc miał zdecydowanie mniej dni ;) 


Jeżeli chcecie być na bieżąco z artykułami zapraszam do zaobserwowania oraz zasubskrybowania bloga --> wszystko znajdziecie po prawej stronie w menu.

Dodatkowo tutaj nas jest więcej:

JT





2 komentarze:

  1. Muszę spróbować tego węgla! Swoją drogą jeśli chodzi o zioła to ja stosuję od jakiegoś czasu zioła z nowoczesneziola i tak właściwie od nich zaczęłam swoją przygodę z naturalną medycyną, można powiedzieć że jsetem laiczką :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Mata wiklinowa to idealny produkt do ogrodu - pieknie się prezentuje, ma wiele zastosowań, jest bardzo trwała i naturalna - sprawdź dostępne wymiary https://ogrodzeniawiklinowe.pl/kategoria-produktu/maty-wiklinowe-180cm/

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Melisa i Mięta , Blogger