Z rzymskiego ogródka
Z rzymskiego ogródka
Rzymskie horti, czyli w dzisiejszym
tłumaczeniu ogrody miały swój rozkwit między I wiekiem p.n.e a I wiekiem n.e.
Ogrody w domach prywatnych były nierozerwalną częścią życia starożytnych Rzymian.
Początkowo ogród rzymski był dziedzińcem, na którym uprawiano rośliny użytkowe,
z czasem przekształconym w ozdobny ogród wypoczynkowy. Rzymskimi
ogrodami zazwyczaj opiekowali się topiarius,
czyli ogrodnicy. Przydomowe rzymskie ogródki obfitowały w zioła tj. lawendę,
tymianek, szałwię. Ale również rośliny uprawne typu: czosnek, pietruszkę czy
fenkuł. W niniejszej pracy przedstawiam znaczenie i zastosowanie roślin
uprawianych w ogródkach w starożytnym Rzymie.
Czosnek
obecny jest w kulturze od starożytności. Od zawsze, jako przyprawa, ale i lek.
W Rzymie ceniony był za swoje walory smakowe, jak i prozdrowotne. Uznawany był
za naturalny antybiotyk, który zwalcza choroby czy infekcje. Chronił przed
przeziębieniem, przez co rzymscy żołnierze w czasie długich marszów otrzymywali
codzienne racje czosnku, który miał ich chronić także przed złymi mocami.
Fenkuł
jest jedną z najdawniej uprawianych roślin. Szczególnie uznawany był przez
Rzymian. Gladiatorzy „brutalni i srodzy mieszali go z dzienną strawą. A kto
walczył i zwyciężał fenkułem wieńczył skroń” - H. Longfellow. Podczas uczty
rzymscy wojownicy dodawali go do dań dla zachowania zdrowia, Rzymianki zaś by
zapobiec nadwadze.
Rzymski pisarz Pliniusz opisał chmiel, jako popularną roślinę ogrodową i jadalną; wiosną młode bardzo smaczne pędy o lekko gorzkim i mało ostrym smaku, można było kupić na targach i spożywać jak szparagi. Napar z chmielu miał właściwości uspokajające i nasenne.
Dzięki
swojemu świeżemu i czystemu zapachowi lawenda była ulubionym dodatkiem do
kąpieli, stosowanym przez Rzymian. Nazwa rośliny pochodzi od łacińskiego „lavo,
lavare”, co oznacza myć się, kąpać. Napary z lawendy były stosowane, jako
herbaty dla łagodzenia bólu głowy czy zawrotów.
Wawrzyn
(laur) był poświęcony Apollinowi/Febusowi- bogu słońca i światła. Dla Rzymian
laur był symbolem mądrości i chwały. Łacińskie „laurus” oznacza drzewo laurowe,
wieniec laurowy, ale i triumf, zwycięstwo. Liście dodawane były do kąpieli
łagodzące bóle kończyn, a napar używany był, jako środek do wspomagania
trawienia i poprawiania apetytu.
Nazwa
„nepeta” (z łac. kocimiętka) wywodzi się od nazwy rzymskiego miasta Nepeti, gdzie
kultywowano kocimiętkę. Jest ziołem przyprawowym i ma właściwości lecznicze.
Suszone liście, jeżeli pali się je jak tytoń, mają lekkie działanie
halucynogenne. Była popularną herbatą, zanim zaczęto używać herbaty chińskiej.
Dopiero
Rzymianie zaczęli jeść duże ilości pietruszki. Ponadto używali jej do plecionek
i girland na przyjęciach. Ich woń miała zniechęcać do nadmiernego picia wina
oraz usuwać nieprzyjemne zapachy. Surowe liście dodawali do sałatek, a surowe
liście żuli w celu odświeżenia oddechu.
Cząber to
roślina o pieprzowym posmaku, jedno z najstarszych aromatycznych ziół. Przez długi
czas cząber był uznawany za zioło o właściwościach antyseptycznych i stosowany
przy wielu dolegliwościach przewodu pokarmowego. Wergiliusz opisywał cząber,
jako bardzo aromatyczne i cenne zioło, szczególnie przydatne w pasiece.
Rzymianie dodawali cząber do sosów i octów oraz przyprawiali nim potrawy. To
oni przywieźli cząber do północnej Europy, gdzie ceniono go zwłaszcza za
właściwości odkażające.
Nazwa
szałwii wywodzi się z łacińskiego „salvere”-być w dobrym zdrowiu. To zioło o
wielu właściwościach leczniczych jest także świetną przyprawą. Rzymianie
uważali szałwię za święte zioło zbierane w uroczysty sposób. Wyznaczona osoba,
ubrana w białą tunikę, sprawiała najpierw ofiarę z chleba i wina, a potem boso przybliżała
się do zioła. Według rzymskich przepisów do zbioru szałwii nie można było
używać żelaznych narzędzi.
Rajski
aromat macierzanek opiewano w wielu utworach Wergiliusza. Starożytni używali olejku
tymiankowego do masażu i po kąpieli. Greckie słowo „thymon” oznacza „odważny”,
przez co rzymscy żołnierze dla dodania sobie męstwa kąpali się w wodzie z
tymiankiem. Mocny wywar z tymianku był używany, jako środek dezynfekujący, a
olejku tymiankowego używania, jako antyseptycznego środka do płukania ust.
W
starożytnym Rzymie stosowano werbenę do ceremonii oczyszczania, druidzi zmywali
wodą z dodatkiem werbeny swoje ołtarze i używali naparów z werbeny do wróżb.
JT.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz